Gdzie można pójść się zintegrować?

Vixcen

[color=indigo]Pierwszoroczni, zwłaszcza przyjezdni, często pytają:

Gdzie w Olsztynie można pójść się zintegrować z grupą/rokiem? A bo ja nie znam Olsztyna....

Kurna WSZĘDZIE! W samym Kortowie jest kilka klubów/pubow, na Starówkę zdecydowanie każdy potrafi trafić - nawet jeśli przyjezdni nie wiedzą, to zawsze w tej 'grupie integracyjnej' znajdzie się rodowity Olsztyniak, który jak mama gąska zaprowadzi całą resztę w dobre miejsce.
Ponadto jezioro kortowskie, pola, łąki, lasy, krzaki itp różne zakamarki... Razz

Jaaaa, ludzie.... przecież chyba macie wyobraźnię?!
[Trzeba tylko pilnować, zwł. w parkach - nie polecam, żeby policja tudzież straż miejska nie zgarnęła.]

Dla pragnących wiedzy i totalnych szczegółów polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]

Arsenauta

dobrze powiedziane Vixcen, a ja osobisic epreferuje Kortowo albo Molotova na starym miescie ]:->

Ozi

łeeeee, kortowo jest dresowo-dyskotekowe! Jedynym najlepszym klubem dla historyka jest Sowa koło Zamku!!! W sowie zawsze można spotkać znajomych a najlepsze imprezy zawsze kręcone są przez nas. Zrobiliśmy sobie tam połowinki i w dobrym tonie jest urodziny robić w Sowie. Dobra muza i klimat Smile

SOWA forever!!!!

Arsenauta

a mozna tam salke jakas wynajac?chyba bylem tam kiedys albo i nie..taki pientrowe miejsce?

Vixcen

Sowa chyba nie jest pietrowa Shocked

Może o czymś nie wiem... Rolling Eyes

Ale fakt faktem, zgodzę się z Ozim, Sowa jest chyba najlepsza. Co prawda na tych waszych imprezach nie bylam, ale bywam tam bardzo często [w sumie ostatnio jeśli imprezuje w Olsztynie, to zawsze w Sowie] i zawsze świetnie się bawię Smile

Arsenauta

No to trzeba bedzie sie tam wybrac Twisted Evil

Pery

Dla mnie kac rondo , zawsze tam są najlepsze biby historyków ; ).

czarny

święte słowa panie przedmówco.......nie ma jak ławeczkizm stosowany jako synteza etosu żula i kilometrowych kolejek do monopolu w eurece....ale to już też przeszłość bo teraz piwo jest na sklepie, nie wiem czy to mądry pomysł....choć może na kasach posadzą terminatory z funkcją sprzedaży

Ozi

kacrondo - popieram, ale tylko od kwietnia do listopada mniej więcej, bo potem nie da sie wysiedzieć ani wystać Razz

hehehehehe. Ręce marzną, piwo zmienia stan skupienia i nawet dzielni poszukiwacze zaginionych puszek udają się na swoje zimowe leża na dworcu. Brać studencka jednak nie daję sie i co wytrwalszych berserkerów można ujrzeć stojących po kostki w śniegu i postępujących zgodnie z pradawną tradycją..... bo" tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza! Tradycja naszych dziejów jest warownym murem." (hehhehehe, kto zgadnie z czego to cytat Razz

)

czarny

odpowiedź jest tylko jedna- tu chodzi o tą tradycje że oddają nam furę za samolot, Bareja mistrz!!!! w normalnym kraju taki człowiek miałby kilka pomników i z 2-3 filmy biograficzne o sobie ale widze że dopóki nie dorwę kamery to panu stanisławowi musi pozostać pomnik w postaci cytatów używanych na codzień, scenariusz od filmu już mam dzieki m.in prof. łukaszewiczowi który miał nie dość że ma kota na punkcie tej swojej listy to jeszcze był lotny jak docent Furman co to objął katedre po pewnym syjoniście który ostatecznie wylądował w Oksfordzie..... żeby go nie słuchać zajmowałem sie własnie obmyślaniem scenariusza, tylko jeszcze jak ktoś mna zbędnych parę milionów to może je dobrze spozytkować....a co do integracji to polecam jeszcze sklepik na pętli 3 na słonecznym stoku, obsługa pijanemu studentowi-klientowi pomaga wydostać monety które spadły mu pod lade..... to sie nazywa obsługa, klient nasz pan!!!!

Ozi

Ehh, no dla ciebie Czarny to było za łatwe Smile

. A co do sklepu na pętli 3 to muszę przyznać że nie próbowałem jeszcze, może zdążę nim się skończy piękny czas studenckiego poszerzania horyzontów.
A inne dobre miejsce to tylko wspomnę z racji kronikarskiej, dla przyszłych pokoleń (jak sie human rozpadnie w pył za kilka lat [nieuniknione] to pewnie wrócimy na stare śmieci Tobrukowe), bo już pewnie nie zdarzy mi się tam wypić SC, czyli tym zacnym miejscem jest sklep społem przy ślepej uliczce odchodzącej od Tobruku, i krzaki za sklepem, gdzie świetnie można było postać i wypić pierwsze piwka na studiach.
Ale to jedynie pozostaje nam seniorom wspominać te dawno przeszłe czasy przy butelczynie, w atmosferze przemijającej młodości, przy dźwiękach piosenki Mieczysława Fogga"Ta Ostatnia Niedziela".

czarny

święta racja co do sklepaka na kasprzaka, jeszcze bardziej urokliwe miejsce jest pare metrów dalej nad łyną albo pod mostem na tobruku, co prawda nad glową pędzą setki ton ale ogólnie miejsce jest w porzo, szczególnie w lecie gdy Łyna gnije, czasami naprawde idzie się wściec

czarny

koniec z piwem na kortowie!!! i to nie dlatego że po chwili człek przymarza do gleby....chwile postoisz i wyrasta jak spod ziemi misiu w uczelnianej kurteczce i goni cie bezlitośnie, teraz to w sumie żadna strata ale co to będzie na wiosne albo w lecie?????? a przecie szykuje sie tyle obron a w dodatku, z myślą o świeżo upieczonych magazynierach wybudowali molo na którym wygodnie będzie zając strategiczną pozycję do wrzucania bliźnixh z wyższym już wykształceniem do jeziora- TO JEST ZAMACH NA TRADYCJE, ZAKAZ TEN PASKUDNY!!!!! w ramach protestu będę namawiał do porzucenia studiów, jak im zniknie iledziesiąt tysięcy ludzi to i na wydziale knajpe otworzą